Okap / wyciąg / wentylator (zwał jak zwał) w kuchni a w dodatku do wyspy. Przegapiliśmy go !!! :(
W planach był wentylator blatowy wysuwany jednak przeoczyliśmy położenie kanału w podłodze od wyspy do komina. Pozostaje nam zamontować tylko w wersji samego pochłaniacza zapachów.
Znowu pytanie czy ktoś akurat taki użytkuje?
Obecnie w bloku mam tradycyjny nad kuchenką i również nie podłączony pod wentylację i szczerze mówiąc wisi nie używany no może czasem, sporadycznie. To też jest urządzenie o niezbyt wysokiej wydajności niż teraz są dostępne na rynku stąd pytanie do was.
Według niektórych poradników do takich pochłaniaczy również montuje się rury aby podprowadzić zebrane zapachy jak najbliżej wentylacji jeśli nie ma możliwości podłączenia takiego wyciągu do komina lub odprowadzenia na zewnątrz.
Rozbłysnął mi w głowie plan żeby poprowadzić taki kanał w cokole pod wyspą (tak jak to się robi normalnie przy tego typu wyciągach)... U mnie jedyną przeszkodą jest 90cm-trowe przejście między końcem wyspy a wysoką zabudową w której znajduje się komin wentylacyjny. Normalnie wszystko poszło by w podłodze ale teraz już się nie da :(. A więc wciagnięte zapachy i wilgoć wydostają się z cokołu nisko nad podłogą, a z drugiej strony w cokole wysokiej zabudowy poprowadzić kolejny kanał i ten już do komina. Miał by on za zadanie przechwytywać wszystko z kanału w wyspie i wywalać po za dom. Oczywiście oba kanały wyciągały by powietrze mechanicznie. Zastanawiam się czy mogło by to się udać zwracając uwagę na to że jest podłogówka no i opary z gotowania są raczej gorące, czyżby to czasem nie chciało ucieć do góry zanim dotarło by do drugiego kanału ? Wiem że takim sposobem i tak nie odprowadzę wszystkiego zapachu ale może zawsze poprawiła bym wydajność pochłaniacza który nie jest tanim sprzętem. Co myślicie o takim rozwiązaniu czy gra warta świeczki?